Impresje wędrownego pracownika kultury cz.4

with No Comments

LATAJ LOTEM wymyślono takie hasło reklamowe w ubiegłym wieku….. ja już LOTem mało latam z prostej przyczyny – brak połączeń które mnie powiedzmy fascynują oraz wyżywienia w cenie biletu…. no i, jak słusznie zauważyła Iwonka, jeśli dopłacę 1500 zł do ceny … Read More

Impresje wędrownego pracownika kultury cz.3

with No Comments

13 czerwca 2016… Podróże kształcą. Tak głosi przysłowie. Myślę, że przysłowie prawdę gada zatem rozpocznę od pewnego wieczoru, gdy z dwiema cudownymi dziewczynami Kają Woytynowską (moją personalną asystentką artystyczną internetowo-stronowo-blogowo-piarowo-winną – co mogę już oficjalnie ogłosić) oraz fantastyczną i uroczą polską sopranistką … Read More

Impresje wędrownego pracownika kultury… cz.2

with No Comments

Tak mnie naszła niedawno refleksja na temat wyglądu…… pod wpływem filmików, jakie często pojawiają się na YouTube, pokazujących cudowne działanie fotoszopa (*Photoshop) na obrzydliwie brzydkich modelkach….. to coś w rodzaju efektu jaki obleśnej ropusze przyniósł pocałunek księżniczki….. czy może na odwrót… … Read More

Ciocia Lina… i nasza Venezia!

with No Comments

Wenecja zawsze nas witała tym nieprawdopodobnym lazurem nieba, jakiego nigdzie indziej nie widzieliśmy… może to była sugestia, że il cielo azzurro to jest tylko tam….. a nawet jeśli, to zdecydowanie zachowuję to wspomnienie! Tym razem pojechaliśmy już jak normalni ludzie, … Read More

Ciocia Lina….. POCZĄTKI…

with 1 Comment

Dawno dawno….. jeszcze w XX wieku…. pojechałam ze znajomymi muzykami na wyprawę życia… zawsze marzyłam, żeby zobaczyć Wenecję…….. skrzyknęliśmy się w szkole muzycznej, tej na miodowej…… ostatecznie była nas czwórka – jak pojemność samochodu, ja wskoczyłam na miejsce ciężarnej żony … Read More

O tym, jak zostałam lekarzem…yyy doktorem… :-D

with 7 Comments

Nie zamierzam wgłębiać się w tajniki nauczania warszawskiej muzycznej Alma Mater, kto wyszedł cało, ten szczęśliwy (jest to cecha charakterystyczna większości światowych uczelni muzycznych-wokalnych, co wiem z relacji moich światowych przyjaciół śpiewaków)….. wspomnę, iż mój rok obfitował w prawdziwe talenty…. … Read More

…i tak to się chyba zaczęło….

with 3 Comments

Z opowieści Mamy, bo moja pamięć tamtych chwil nie sięga…… Procesja w święto Bożego Ciała, warszawski kościół św. Jakuba przy placu Narutowicza…. Mama prowadzi wózek z moją osobą w nim…… już siedziałam…. procesyjne śpiewy tak mnie zmodulowały, że się włączyłam…… … Read More

1 2